Brancaccio – Halys
Nie jest trudno wskazać faworyta w tym boju. Zdecydowanie jest im Halys i jeżeli nie zlekceważy rywala nie powinien mieć żadnych problemu z zanotowaniem zwycięstwa i to nawet w dwóch setach. Wszystkie atuty ma swojej stronie, ale jest jeden warunek. A mianowicie musi potwierdzić to na korcie. Halys w dodaktu umie grać na hali. Co zresztą potwierdził w poprzednich latach, gdzie osiągał dobre wyniki. W 2017 sezon zakończył wynikiem 13/11, rok później 16/13. W pierwszej rundzie nie miał łatwego rywala. Ponieważ los sprawił, że przyszło mu rywalizować z Masurem. Wygrał ten pojedynek bez najmniejszych problemów 2-0. Również ma o co walczyć, ponieważ przed rokiem doszedł do ćwierćfinału. A w dodatku gra przed własną publicznością, gdzie to będzie miał za sobą kibiców.
Brancaccio to zawodnik, który sklasyfikowany jest w piątej setce rankingu ATP. W dodatku jest to jeszcze młody tenisista, ponieważ nie ma jeszcze dwudziestu lat. W poprzednim sezonie jak grał przede wszystkim na poziomie ITFów. Podczas tego turnieju można powiedzieć, że miał sporo szczęścia. Ponieważ w pierwszej rundzie wygrał „dzięki” kontuzji rywala. W drugiej rundzie grał z Novakiem, gdzie to wygrał trzeci set po tie-breaku. Owszem te wygrane dały mu nieco większą pewność siebie, ale trudno jest uwierzyć, żeby byłby wstanie ograć Halysa.
Maden – Arnaboldi
Również i podczas tego spotkania nie jest trudno wskazać faworyta, ponieważ jest im Maden. Ten zawodnik na pewno cos do uwodnienia. Ponieważ w Koblenz zawiódł nie tylko swoich kibiców, ale i siebie. Był przecież faworytem spotkania z Ortegą, ale przegrał 2-1. W pierwszym meczu w Rennes nie miał łatwego rywala. Ponieważ przyszło mu zagrać z Bublikiem. Rywal był wstanie rywalizować jedynie w pierwszym secie, w drugim Maden wygrał do jednego! A ostatecznie całe spotkanie 2-0. W dodatku Maden w porównaniu do Andaboldiego jest znacznie lepszym zawodnikiem na hali. W ostatnich latach osiągał bardzo dobre rezultaty.
Arnaboldi owszem posiada spore doświadczenie. Ale nie da się ukryć, ze swoje najlepsze lata ma za sobą. W tym sezonie grał już w trzech turniejach kolejno w Doha, Australian Open oraz Koblenz. Jednak nic wybitnego tam nie pokazał. Ponieważ przegrał swoje już pierwsze spotkanie, gdzie co tutaj dużo mówić nie postawił trudnych warunków swoim rywalom. W dwóch wcześniejszych meczach tego turnieju sprawił dwie niespodzianki. Ponieważ okazywał się lepszy kolejno od Geresimova oraz Lestienne. W obu tych bojach nie był faworytem, ale okazywał się górą. Chociaż na pewno tamte boje kosztowały go bardzo dużo sił, bowiem były zacięte od pierwszej do ostatniej piłki. Arnaboldi pewnie i powalczy w tym boju, ale ostatecznie górą powinnien być Maden.
Mecz | Typ | Kurs | Bukmacher |
Brancaccio – Halys | 2 | 1.30 | Forbet |
Maden – Arnaboldi | 1 | 1.31 | Forbet |